Scott Cooper (
"Szalone serce") porzucił stanowisko reżysera ekranizacji powieści
"Bastion" Stephena Kinga. Realizację finansują wspólnie Warner Bros. i CBS Films.
Żadna ze stron nie ujawniła, co było przyczyną odejścia. Podobno poszło o niemożliwe do pogodzenia różnice artystyczne. Podobno
Cooper chciał, aby film został zrealizowany pod kategorię wiekową R. Z kolei Warner obstawał przy PG-13.
Aktualnie studio poszukuje następcy. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się
Cary Fukunagę,
Paula Greengrassa,
Daniela Espinosę i
Denisa Villeneuve'a.
"Bastion" rozgrywa się w rzeczywistości po apokalipsie. Z tajnego wojskowego laboratorium wydostał się wirus choroby podobnej do grypy, który zabił niemal całą ludzkość. Ocalali podejmują walkę o dalsze losy świata.